środa, 8 lipca 2015

Pałac w Goszczu


Pałac w Goszczu to praktycznie ruina a jednak ma w sobie jakiś nieokreślony czar, staw znajdujący się za jedną z bram dodaje mu uroku. Spokój i cisza, tak będę wspominać pałac i jego otoczenie. Przyznać się muszę... bardzo niechętnie opuszczałam dziedziniec w Goszczu.

"W miejscu, w którym dzisiaj stoją ruiny pałacu już w XII w. istniał zamek, a okoliczne dobra, do XVI w. należały do biskupstwa wrocławskiego. Wspomina o tym bulla papieża Adriana VI już w 1156 r. Tutaj przywożono na wypoczynek i polowania gości biskupa. Kolejnymi właścicielami była rodzina von Dohn, która prawdopodobnie na miejscu zamku postawiła dwór. Kiedy w 1727 r. majątek zakupiła rodzina von Reichenbach, na miejscu dworu wybudowała w latach 1730 - 1740 pałac. W 1743 r. właścicielem Goszcza został hrabia Heinrich I Leopold von Reichenbach. Podobno był gburem. Zerwał tradycję hołdów mieszkańców wobec nowego pana wjeżdżając do miasta o świcie bez uprzedzenia i żądając insygniów władzy. W 1749 r. pałac strawił wielki pożar. Nowa, barokowo - rokokowa rezydencja, której ruiny można dzisiaj oglądać, powstała w latach 1749 - 1755. Ponownie przebudowano ją w latach 1886 - 1888. Zespół pałacowy zgrupowany jest wokół prostokątnego dziedzińca, którego oś główną stanowi pałac. Niegdyś prowadziły do niego trzy bramy wjazdowe. Do 1945 r. stanowił własność rodu von Reichenbach. Potem stacjonowały tu wojska radzieckie. Kiedy go opuściły, obiekty przejęły lokalne władze. W wigilię Bożego Narodzenia 1947 r. w pałacu wybuchł pożar. Mimo podjęcia akcji gaśniczej, rezydencji nie udało się już uratować. Prawdopodobnie pożar był efektem podpalenia mającego zatuszować ślady plądrowania. W 1965 r. część budynków, w tym piękna oranżeria, zostało zrównanych z ziemią na wniosek przedstawiciela służb konserwatorskich. Ocalała jedynie rzeźba Herkulesa zdobiąca niegdyś oranżerię, a obecnie stojąca przed szkołą (także dawnym pałacem Reichenbachów) w Twardogórze. Z dawnego pawilonu na wzgórzu zachowały się dwie klasycystyczne kolumny, które niedawno przeniesiono do izby pamięci przy Szkole Podstawowej nr 2 w Twardogórze. Po drugiej stronie drogi znajduje się zrujnowany cmentarz z zachowanym mauzoleum von Reichenbachów. Podobno probuje go remontować potomek rodu - hrabia Heinrich, emerytowany nauczyciel akademicki. W dawnych oficynach pałacowych i domach gościnnych znajdują się prywatne mieszkania."








Więcej zdjęć na moim fanpage Fotografia Dokumentalna - Wioletta Kozłowska

12 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. To prawda i to one właśnie były głównym powodem dla którego udałam się do Goszcza :)

      Usuń
  2. Zdobienia, kolumny, łuki... ależ piękne. Zachwycają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do tego piękna okolica, można pokochać to miejsce :)

      Usuń
  3. Ciekawe miejsce :) Brakuje mi mojego ulubionego foto z FB :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miejsce mogę tylko polecać, polecać, polecać :) Doborowi zdjęć na blog zawsze towarzyszy dylemat ;)

      Usuń
  4. Niesamowity! Nie znałam tego miejsca… Daleka wycieczka. Coś jeszcze ciekawego tam w okolicy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano niesamowity, tutaj pełna zgoda, mimo iż faktycznie trzeba wybrać się odrobinę dalej to na pewno warto, polecam :) W okolicy jest jeszcze kilka interesujących obiektów, jeden z nich pojawi się na blogu w przyszłym tygodniu... odezwę się do Ciebie na priv :)

      Usuń
  5. Piękne zdjęcia! Szkoda że to miejsce tak niszczeje :( by było dobrą miejscówką na plener :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Pałac mimo wszystko stanowi niezłą scenerię na plener, gdyby jeszcze ktoś odpowiedzialny pokusił się o wycięcie tego młodego lasu, który wyrósł we wnętrzach, było by idealnie... Pozdrawiam :)

      Usuń
  6. Ooo tak ruiny, moje ulubione miejsce na wakacyjne wyprawy :D

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz ...
Moderowanie komentarzy jest włączone.