niedziela, 4 stycznia 2015

Kościół ewangelicki w Pisarzowicach


Kościół został wzniesiony w latach 1901- 1902 według projektu Arnolda Hartmana. Poświęcono go ku czci zmarłego księcia Wilhelma Birona von Curlad. Wykańczanie wnętrza trwało aż do 1912 roku.

Na jego wyposażenie składały się m. in. kazalnica wysadzana szlachetnymi kamieniami czy klęczniki i konfesjonały z drewna dębowego. Obiekt zbudowano w stylu neoromańskim z granitu oraz czerwonego piaskowca. W 1945 roku oddział milicji wysadził drzwi piwniczne w poszukiwaniu niedobitków armii hitlerowskiej, otworzyło to drogę wszelakiego rodzaju złodziejom oraz wandalom, którzy spenetrowani świątynię. Okoliczne parafie przeniosły ławy oraz dzwon do Mąkoszyc, a organy do Mikorzyna, dzięki czemu można oglądać je do dzisiaj. Obecny stan budynku jest fatalny, nie posiada już dachu ani szczytu wieży. Nie jest także w żaden sposób zabezpieczony czy pilnowany przez co jego stan pogarsza się z roku na rok. Wystawia to złe świadectwo osobom odpowiedzialnym za stan zabytków...







Więcej zdjęć na moim fanpage Fotografia Dokumentalna - Wioletta Kozłowska

2 komentarze:

  1. Piękne miejsce i dobra fotorelacja :) Wprawne oko wychwyci ducha tego kościoła na pierwszym foto ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie :) Duch rzeczywiście, jak się przyjrzeć... ;). Pozdrawiam bardzo ciepło :)

      Usuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz ...
Moderowanie komentarzy jest włączone.