12 kolumn w sali głównej w duecie z świetlikiem centralnie umieszczonym w suficie tworzyły podobno zegar słoneczny, niestety brakuje mechanizmu, który umocowany był tuż pod świetlikiem. Aktualnie pałac jest własnością prywatną i w ramach możliwości został zabezpieczony, dzięki czemu jest w nie najgorszej kondycji. W pomieszczeniach gospodarczych sąsiadujących z pałacem wykonałam kilka mało pałacowych kadrów jednak... nie sposób było przejść obojętnie.
"Pierwotna budowla wzniesiona pośród założeń gospodarczych początkowo pełniła funkcje myśliwskiego dworku, a z czasem także letniej rezydencji. Walory rekreacyjne okolicy docenił Erwin von Seherr-Thoss z którego inicjatywy (ok. 1880 r.) przebudowano stary, dość archaicznej konstrukcji budynek na pałac w stylu klasycystycznym. W tym też czasie uporządkowano otoczenie tworząc nieregularne założenie parkowo – ogrodowe.
Obiekt charakteryzuje się dość zwartą, choć zróżnicowaną bryłą główną, ujętą addycyjnie niższymi przybudówkami. Charakterystycznym wyróżnikiem będącym cytatem z willi włoskich jest dość mocno wyładowany na fasadzie kolumnowy portyk w którego tympanonie umieszczono żeliwną płytę z herbem rodziny von Seherr-Thoss. W elewacji ogrodowej wypracowano częściowo wysuniętą oś w formie płytkiego ryzalitu, przed którym nadbudowano mały taras.
Wnętrze stanowi najbardziej charakterystyczny element budowli – poprzez brak poziomych podziałów powstała centralna sala w kształcie dwukondygnacyjnej rotundy z wolnostojącymi kolumnami na plintach, o jońskich głowicach. Kolumny podtrzymują galerię z balustradą obiegającą salę na wysokości drugiej kondygnacji, tworząc obejście i łącznik z pomieszczeniami w bocznych dobudówkach. W ścianach narożnych, drugiej kondygnacji galerii wypracowano nisze, które naprzemiennie spełniają funkcję sześciu otworów komunikacyjnych i sześciu drzwi pozornych. Komunikacja w pałacu odbywa się poprzez symetrycznie konstruowane, dwie główne klatki schodowe ujmujące w narożach salę rotundową."
źródło: gdziebylec.pl
Więcej zdjęć na moim fanpage Fotografia Dokumentalna - Wioletta Kozłowska
bardzo oryginalne wnętrze
OdpowiedzUsuń... i za każdym razem gdy zwiedzam kolejne TAKIE wnętrze, zastanawiam się i żałuję jednocześnie, że dziś już się tak nie buduje, pomysł z zegarem słonecznym... jak dla mnie rewelacja :)
Usuńno niestety...dzisiaj w większości buduje się karykatury pałaców, bez gustu i wyczucia smaku..
UsuńPrzepiękny pałacyk. Tym razem wnętrza zrobiły na mnie wrażenie. Stawiam na pierwsze i trzecie foto :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Skoro Tobie podobają się wnętrza to rzeczywiście trzeba uznać je za wyjątkowe :) Pozdrawiam :)))
UsuńNa początku lat siedemdziesiątych byłem tam na koloniach letnich jako dziecko. Bardzo miło wspominam pobyt. jednocześnie żal patrzeć na stan do którego pałac został doprowadzony.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
I z tego co mi wiadomo niewiele się tam zmieniło, stoi i niszczeje. Rzeczywiście żal patrzeć tym bardziej, że podobnych miejsc na samym Dolnym Śląsku jest tysiące. Ja również pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny :)
Usuń