Długo długo nic ale od ponad dwóch lat ćwiczę fotografię przyrodniczą, bezkrwawe łowy pochłonęły mnie bez reszty. Lekko nie jest ale... warto, warto, warto. Ogromna satysfakcja i obcowanie z naturą to tylko niektóre z walorów tego rodzaju fotografii, szczerze polecam :)
Raniuszek to jeden z moich ulubionych ptaszków (oczywiście mowa o tych które udało mi się do tej pory uchwycić w kadrze).
Brak komentarzy:
Bardzo dziękuję za każdy komentarz ...
Moderowanie komentarzy jest włączone.